PULS BRANŻY – TORPOL NA 22. MIĘDZYNARODOWYM FORUM SPOŁECZNOŚCI MLECZARSKIEJ W BIAŁYMSTOKU

Białystok, 10–11 września 2025 r. — Dwa dni wystarczyły, by branża mleczarska wyłożyła swoje ambicje na stół: odporność łańcuchów dostaw, koszt energii, rygor zgodności i tempo innowacji. W Białymstoku nie debatowano o przyszłości w trybie przypuszczającym. Tu urealniano bilans: co da się wdrożyć, gdzie leży marża, a gdzie ryzyko, którego nie wolno już przerzucać na „później”.

 

PULS BRANŻY – TORPOL NA 22. MIĘDZYNARODOWYM FORUM SPOŁECZNOŚCI MLECZARSKIEJ W BIAŁYMSTOKU

Otwarcie wyznaczyła Agnieszka Maliszewska, organizatorka i dyrektorka Forum, stawiając akcent na wpływ decyzji regulacyjnych z Warszawy i Brukseli oraz presję rynków wschodnich na model działania spółdzielni i zakładów. W programie pierwszego dnia znalazły się analizy makro i sesje o spółdzielczości, a także warsztaty o cyberbezpieczeństwie oraz sprawozdawczości i taksonomii.

 

To była mapa presji, ale też mapa decyzji. Od Warszawy po Brukselę regulacje zmieniają reguły wejścia na rynek. Eksport premiuje przewidywalność i zgodność. Każdy słaby punkt — od parametrów energii po szczelność zamknięć — szybko staje się kosztem. W tym kontekście polskie spółdzielnie mówiły jednym głosem: liczą się twarde wskaźniki.

Warstwa merytoryczna miała wymiary operacyjne. Analizy rynku porządkowały chaos cen (blok prowadzony przez dr. inż. Andrzeja Gantnera), wykresy łańcuchów dostaw rozpisywały miejsca realnych strat (m.in. głos Mariusza Sobalskiego), a cyberbezpieczeństwo przestało być zastrzeżeniem w stopce prezentacji (panel ekspertki dr Karoliny Rudnickiej). Wspólny mianownik? Przewaga należy do tych, którzy potrafią przestawić organizację na tryb „pomiar–standaryzacja–egzekucja”, zanim zrobi to konkurencja.


Warstwa merytoryczna miała wymiary operacyjne. Analizy rynku porządkowały chaos cen (blok prowadzony przez dr. inż. Andrzeja Gantnera), wykresy łańcuchów dostaw rozpisywały miejsca realnych strat (m.in. głos Mariusza Sobalskiego), a cyberbezpieczeństwo przestało być zastrzeżeniem w stopce prezentacji (panel ekspertki dr Karoliny Rudnickiej). Wspólny mianownik? Przewaga należy do tych, którzy potrafią przestawić organizację na tryb „pomiar–standaryzacja–egzekucja”, zanim zrobi to konkurencja.

Drugi dzień zogniskował się wokół zrównoważonego mleczarstwa i handlu międzynarodowego. 

Wśród prelegentów i panelistów pojawili się m.in. Peggy Lantzsch i Simona Caselli (perspektywa standardów i wdrożeń), a także Elli Tsiforou i Laurens van Delft (handel i wymagania rynków). Mentoring i warsztaty rozwojowe „Dairy Woman Lider”, z udziałem Justyny Wysockiej‑Golec, domknęły całość akcentem na kompetencje przywódcze i różnorodność.


W tej układance rośnie rola opakowania — nie jako kosztu, ale jako elementu strategii operacyjnej. To ono łączy bezpieczeństwo produktu, sprawność linii i wynik finansowy. Dobrze zaprojektowany worek papierowy z odpowiednią barierą nie jest już dodatkiem. Jest gwarantem powtarzalności, który redukuje odrzuty, skraca przezbrojenia, stabilizuje jakość w długim łańcuchu dostaw. To się liczy w eksportowej rzeczywistości, gdzie jakość mierzy się w reklamacjach i czasie gotówki w obiegu.


„Ten rok jest testem na szybkość decyzji i jakość egzekucji. Przewagę zdobędą ci, którzy zamienią rozmowy o ryzyku i ESG na twarde KPI: mniej odrzutów, pewniejsze audyty, lepszy scoring w przetargach” — mówi Aleksandra Lendo Więch, Dyrektor Handlu TORPOL. „Widzimy, że klienci chcą partnerstwa opartego na danych, nie deklaracjach. To dobry kierunek.” 
 
„Najwięcej wartości leży w styku linii i opakowania” — dodaje Łukasz Stypółkowski, Kierownik Inżynierii Produkcji TORPOL. „Gdy worek jest zaprojektowany pod maszynę i warunki logistyki, rośnie tempo, spada zmienność i maleją koszty. To przewaga, którą widać w wynikach po tygodniu, a nie dopiero w kwartale.”

Zrównoważone mleczarstwo nie wybrzmiało tu jako hasło, lecz jako norma działania. ESG przeszło do kategorii wymogów przetargowych i raportowych. W praktyce oznacza to lepszą ścieżkę materiałową, pełną identyfikowalność partii, uczciwy bilans środowiskowy i gotowość „audit‑ready” — od linii produkcyjnej po magazyn. Kto widzi w tym tylko koszt, spóźnia się do gry, w której inwestorzy, sieci i klienci patrzą na zgodność tak samo jak na cenę.


„Najwięcej wartości leży w styku linii i opakowania” — dodaje Łukasz Stypółkowski, Kierownik Inżynierii Produkcji TORPOL. „Gdy worek jest zaprojektowany pod maszynę i warunki logistyki, rośnie tempo, spada zmienność i maleją koszty. To przewaga, którą widać w wynikach po tygodniu, a nie dopiero w kwartale.”

Wątki międzynarodowe dodały realizmu: rynki o długich trasach i wymagających profilach klimatycznych premiują standaryzację i powtarzalność. To nie moda. To jedyny sposób, by ograniczyć reklamacje i utrzymać lojalność kupujących przy rosnącej konkurencji w regionie.

Białystok 2025 zamyka etap opowieści o trendach. Otwiera etap egzekucji. Wygrywać będzie nie największy, lecz najbardziej przewidywalny i najszybszy w adaptacji. W mleczarstwie przyszły rok wygrają detale: spójność parametrów, odporność danych, tempo wdrożeń. To tam powstaje marża, która przetrwa każdy nagłówek.


Wątki międzynarodowe dodały realizmu: rynki o długich trasach i wymagających profilach klimatycznych premiują standaryzację i powtarzalność. To nie moda. To jedyny sposób, by ograniczyć reklamacje i utrzymać lojalność kupujących przy rosnącej konkurencji w regionie.

TORPOL pozostaje po stronie mierzalnych efektów: przewidywalności procesu pakowania, zgodności i bezpieczeństwa produktu. Bo w czasach, gdy wszystko się zmienia, najbardziej konkurencyjna staje się jakość, którą można udowodnić — liczbami, nie słowami.

 

SKONTAKTUJ SIĘ Z NASZYM SPECJALISTĄ

Powered by WpChatPlugins